Artykuły

Wiara jako owoc Słowa Bożego w życiu chrześcijańskim według św. Pawła

 

Słowo Boże razem z Tradycją i sakramentami stanowią źródło życia chrześcijańskiego. Chrześcijanie są wezwani, aby czerpać z nich dla własnego rozwoju oraz dla rozwoju całego Kościoła, który jest ich depozytariuszem i szafarzem zarazem. Korzystanie ze Słowa Bożego w życiu chrześcijańskim jest nie tylko potrzebne, ale wręcz konieczne. Chrześcijanie dzięki temu mają udział w owocach, które Słowo Boże wydaje, gdy jest słuchane i przyjmowane. Jaki jest to owoc? Co daje chrześcijaninowi kontakt ze Słowem Boga? Św. Paweł w swoich listach wymienia jako owoc spotkania ze Słowem Bożym: wiarę (por. Rz 10, 17), zbawienie (por. Rz 1, 16), zmartwychwstanie (por. 1 Kor 15, 14), życie i nieśmiertelność (por. 2 Tm 1, 10) oraz udział wierzących w życiu sakramentalnym (por. Rz 6, 3-11; 1 Kor 11, 23n).

1. Wiara jako owoc Słowa Bożego

Św. Paweł pisał do Rzymian: „Przeto wiara rodzi się z tego, co się słyszy, tym zaś, co się słyszy, jest słowo Chrystusa” (10, 17). Zdanie to zawiera w sobie trzy kluczowe tematy, które pozwalają zrozumieć nie tylko zależność wiary od Słowa Bożego, ale również ukazują proces jej powstania. Jako pierwszy należy wskazać temat, określony zwrotem „słowo Chrystusa”. Według J. A. Fitzmyera może on być różnie interpretowany. Sam Paweł go nie wyjaśnia. Najprawdopodobniej jednak oznacza przesłanie, jakie przyniósł Jezus lub wieść o Nim[1]. Sięgając po najbliższy kontekst, odkrywamy, że św. Paweł ma na myśli Ewangelię (por. Rz 10, 14-16).

Ewangelia – jest to polski odpowiednik greckiego słowa evangelion, które oznacza ogłaszanie Dobrej Nowiny. Takie było jego znaczenie w Starym Testamencie[2]. W Nowym Testamencie jest używane na określenie nauczania Jezusa i Jego uczniów. Stanowi również synonim zwrotu „Słowo Boże”. Ewangelia, którą głosi św. Paweł, jest – jak on sam stwierdza – Ewangelią Bożą (por. 1 Tes 2, 2.9; 2 Kor 11, 7; Rz 1, 1; 15, 16), Ewangelią Chrystusa (por. 2 Kor 2, 12; 1 Tes 3, 2-3; Rz 1, 9-10) i o Chrystusie (por. Ga 1, 16). Również o swojej posłudze Apostoł mówi, że został powołany do głoszenia Jezusa Chrystusa (por. 2 Kor 1, 19; 4, 5; 1 Kor 1, 23; Rz 16, 25-27) oraz Słowa Bożego, Słowa Pańskiego (por. Flp 1, 14; 1 Tes 4, 15; 1 Kor 1, 21; Kol 1, 25; 1 Tm 5, 17). W kontekście przytoczonych danych stwierdzić należy, że zwrot „słowo Chrystusa” z Rz 10, 17 może być interpretowany w znaczeniu Ewangelii.

Drugim kluczowym tematem Rz 10, 17 jest „słuchanie”. Wskazuje ono na konkretną postawę człowieka. Gdy Bóg mówi, człowiek słucha, aby móc potem również mówić do Stwórcy. Słuchanie nie jest zwykłym „słyszeniem”. Słyszenie bowiem polega na poprawnym odbieraniu dźwięków przez zmysł słuchu. Słuchanie to skupienie się na treści słyszanego przesłania, na przyjmowaniu go jako skierowanego do człowieka osobiście i odpowiadanie na nie konkretnymi postawami[3]. Jedną z nich jest postawa posłuszeństwa. Świadczy ona o prawdziwym słuchaniu czy nawet zasłuchaniu człowieka w to, co jest dla niego istotne. Zatem, gdy mówimy o chrześcijańskim słuchaniu Słowa Bożego, w człowieku wierzącym powinna zrodzić się postawa posłuszeństwa Ewangelii. Decyzja podjęta przez człowieka może być różna, gdyż jest on wolny w swym sumieniu, nie jest jednak sprawą dowolną.

Człowiek, który przyjmuje orędzie Ewangelii, okazuje posłuszeństwo Bogu, ten zaś, który je odrzuca, jest Mu nieposłuszny[4]. Już w Starym Testamencie Bóg, przemawiając do swego ludu, zaczynał od słowa: „słuchaj” (por. Pwt 6, 3-4; 9, 1; 27, 9; Iz 44, 1; 48, 12; Jr 22, 29, itd.). Innym razem Pan osobiście podkreślał, jak ważne jest posłuszeństwo Jego Słowu: „Teraz jeśli pilnie słuchać będziecie głosu mego i strzec mojego przymierza, będziecie szczególną moją własnością pośród wszystkich narodów, gdyż do Mnie należy cała ziemia” (Wj 19, 5). „Jeśli będziecie słuchać pilnie nakazów, które wam dziś daję, miłując Pana, Boga waszego, i służąc Mu z całego serca i z całej duszy, ześle On deszcz na waszą ziemię we właściwym czasie, jesienny jak i wiosenny, i zbierzecie wasze zboże, moszcz i oliwę” (Pwt 11, 13-14).

Św. Paweł w swoich listach zauważa posłuszeństwo adresatów Ewangelii. „Ci, którzy oddają się tej posłudze, wielbią Boga za to, żeście posłuszni w wyznawaniu Ewangelii Chrystusa, a w prostocie stanowicie jedno z nimi i ze wszystkimi” (2 Kor 9 ,13). W Liście do Galatów wspomina także o posłuszeństwie wiary: Czy Ten, który udziela wam Ducha i działa cuda wśród was, czyni to dlatego, że wypełniacie Prawo za pomocą uczynków, czy też dlatego, że dajecie posłuch wierze?” (Ga 3, 5). Słowo Boże ma w sobie wielką moc i potrafi dokonać w życiu ludzkim cudów, ale tylko wtedy, gdy serce człowieka jest otwarte na nie i gotowe do okazania mu uległości i posłuszeństwa.

Wiara w nauczaniu św. Pawła ściśle łączy się z posłuszeństwem. Apostoł niejednokrotnie stosuje zamiennie te dwa terminy, określające tę samą rzeczywistość w jej szerszym lub węższym zakresie. Chwaląc Koryntian za posłuszeństwo, ma na myśli wiarę: „Serce zaś jego jeszcze bardziej lgnie ku wam, gdy wspomina wasze posłuszeństwo i to, jak przyjęliście go z bojaźnią i drżeniem” (2 Kor 7, 15). Również pisząc do Rzymian o swej posłudze wśród pogan, wiarę wprost łączy z posłuszeństwem: „nie odważę się jednak wspominać niczego poza tym, czego dokonał przeze mnie Chrystus w doprowadzeniu pogan do posłuszeństwa wierze” (Rz 15, 18). Natomiast dając świadectwo o wierze Rzymian, pisze: „Wasze zaś posłuszeństwo znane jest wszystkim” (Rz 16, 19). Posłuszeństwo w nauczaniu św. Pawła ma znaczenie czynnego wsłuchiwania się w Słowo Boże. Chodzi o otwartość na jego treść, słuchanie ze zrozumieniem oraz gotowość, by dostosować do niego całe życie[5].

Ostatnim kluczowym tematem analizowanego wersetu jest „wiara„. Ukazana ona została w Rz 10, 17 jako owoc działania Boga i człowieka. Chrześcijanie od początku uważali, że wiara jest darem Boga (por. Dz 11, 21nn; 16, 14; 1 Kor 12, 3). L. Morris, pisząc o wierze w życiu chrześcijańskim według św. Pawła, stwierdza, że człowiek o własnych siłach nie jest w stanie uwierzyć[6]. Niemniej jednak trzeba pamiętać, że wiara, będąc darem Boga, ma za podmiot człowieka. Może On przyjąć lub odrzucić łaskę wiary. W tym sensie wiara zależy od jego chęci współpracy z Bogiem, a więc i od przyjęcia postawy słuchania. Bóg kieruje do człowieka swoje Słowo, które, gdy zostanie przyjęte, rodzi w sercu wiarę. Dzięki niej człowiek może doświadczać obecności i działania Pana w swoim życiu. Przez nią również dostępuje zbawienia (por. Rz 10, 9-10; Ef 2, 8) i usprawiedliwienia (por. Rz 3, 28).

Wiara chrześcijańska zrodzona ze Słowa Bożego jest bliska postawie zaufania. Dlatego jako przykład wiary św. Paweł wskazuje Abrahama, cytując słowa z Księgi Rodzaju: „Uwierzył Abraham Bogu i zostało mu to poczytane za sprawiedliwość” (Rz 4, 3; Rdz 15, 6). Można powiedzieć, że tym zdaniem Apostoł uwydatnia, w jaki sposób wiążą się ze sobą wiara, posłuszeństwo oraz zaufanie. W innych miejscach św. Paweł podobnie jak w przypadku posłuszeństwa łączy wiarę z zaufaniem, stosując zamiennie te wyrazy (2 Kor 1, 8-10; Ef 3, 12). Podsumowując to, S. Moysa stwierdza, że wiara połączona z zaufaniem staje się szczególną, gdyż jest silna w sytuacjach po ludzku beznadziejnych, trudnych, niemających wyjścia[7]. Wyraża się w ufności, że Bóg potrafi uczynić to, co przekracza możliwości człowieka. Tak jak Abraham uwierzył Bogu, który powołuje do istnienia to, co nie istnieje (por. Rz 4, 17), tak również chrześcijanie są wezwani do wiary w Boga Stwórcę, którego moc przejawia się właśnie tam, gdzie się kończą możliwości ludzkie[8]. Św. Paweł wobec takiej sytuacji pisał: Albowiem ilekroć niedomagam, tylekroć jestem mocny” (2 Kor 12, 10).

Wiara chrześcijańska, o której pisze św. Paweł, swoje oparcie odnajduje w mocy Bożej. Głosząc Ewangelię, Apostoł chce, aby słuchacze dostrzegli w swoim życiu moc Dobrej Nowiny, aby uwierzyli w Tego, który jej tej mocy udziela (por. 1 Kor 2, 4-5).

2. Wiara i jej misja

Wiara zrodzona ze słuchania Słowa Bożego nie stanowi dla chrześcijanina końca drogi do Boga, ale daje jej początek[9]. Dlatego ważne jest, aby ona wzrastała i umacniała się. W tym celu potrzebuje być nieustannie karmiona Słowem Bożym. Gdy zostanie już ugruntowana, pociąga za sobą misję. Bardzo dobrze ujmuje to św. Paweł w 2 Tm 2, 2 oraz w 2 Kor 4, 13. W pierwszym fragmencie zapoznajemy się z nakazem Apostoła dla ucznia, aby naukę, którą od niego przyjął, przekazał zasługującym na wiarę i zdolnym nauczać innych. W drugim zaś fragmencie św. Paweł ukazuje prawdę, że wiara nie milczy, lecz czyni wszystko, aby poznany został Ten, który jest jej źródłem.

Wiara rozwija się i umacnia wtedy, gdy jest przekazywana i dzielona z innymi. To jest ta specyficzna ekonomia Boża, która przejawia się w ten sam sposób w odniesieniu do wszystkich darów Bożych. Bóg pomnaża to, czym człowiek się dzieli. Dla św. Pawła być wierzącym znaczy należeć do Pana, ukazywać łaskę, która jest w Nim, i głosić Ewangelię[10]. A więc nie zatrzymywać łaski Pana tylko dla siebie, lecz nieustannie wychodzić z nią do innych. Nie wystarczy wierzyć w usłyszane Słowo na zasadzie przyznania mu racji. Ono bowiem niesie ze sobą konkretne wymagania i daje misję do spełnienia. Tym, którzy uwierzyli w Jezusa (czyli uczniom) Pan powiedział: „Idźcie na cały świat i głoście Ewangelię wszelkiemu stworzeniu” (Mk 15, 16). Również Paweł zaprasza poszczególne osoby oraz wspólnoty, aby podjęli misję głoszenia Ewangelii i wzięli odpowiedzialność za pozostawione im Słowo Życia (por. 2 Tm 2, 2; Flp 1, 14; Kol 3, 16; 4, 3). Dla niego najważniejsza nie jest własna chwała, lecz to, aby Słowo Boże rozszerzało się i rozsławiało na całym świecie (por. 2 Tes 3, 1): Biada mi, gdybym nie głosił Ewangelii!” (1 Kor 9, 16).

Wiara odnajduje swój konkretny wyraz w życiu Ewangelią. Słowo Boże, które zrodziło wiarę, staje się teraz sensem jej istnienia. Dlatego, że wierzymy, mówimy (por. 2 Kor 4, 13). Prawdziwa wiara nie zamyka ust, ale przeciwnie, pobudza do głoszenia. Ten, kto zasmakował w życiu tego daru, jego mocy, pozostając słuchaczem, staje się również głosicielem. W Dziejach Apostolskich czytamy: „My nie możemy nie głosić tego, cośmy widzieli i słyszeli” (Dz 4, 20). Zaś św. Paweł traktuje swoją posługę Słowa jako świadectwo swej wiary (por. Rz 1, 1; Kol 1, 23-25)[11].

Głoszenie Ewangelii przez tych, którzy uwierzyli, dokonuje się na różne sposoby – słowem, czynem, życiem, zgodnie z osobistym powołaniem i uzdolnieniem. Jednym Apostoł nakazuje głosić Słowo Boże (por. 2 Tm 4, 2; Tt 2, 1), innym modlić się za tych, którzy tej posłudze się poświęcają (por. Kol 4, 3; 2 Tes 3, 1), wszystkich zaś zachęca do przepowiadania za pomocą świadectwa życia zgodnego z Ewangelią. Wie, że w ten sposób każdy pozostanie wierny wobec tego powszechnego powołania, jakim jest głoszenie Słowa Bożego. Sam zaś składa takie świadectwo: „Postanowiłem bowiem, będąc wśród was, nie znać niczego więcej, jak tylko Jezusa Chrystusa, i to ukrzyżowanego” (1 Kor 2, 2). Tylko ten, kto wierzy, może w świetle Ewangelii rozpoznać miłość Boga i to ogarniającą wszystkich ludzi. Skutkiem takiej wiary jest odnowienie misyjnego zaangażowania w Kościele oraz ożywienie prorockiego świadectwa[12].

s. dr Julia Kilina

Fragment książki „Znaczenie Słowa Bożego w duchowości chrześcijańskiej w świetle pism Świętego Pawła Apostoła”, s. 99-111.

 

[1] Por. J. A. Fitzmyer, List do Rzymian, w: Katolicki komentarz biblijny, red. R. E. Brown, J. A. Fitzmyer, R. E. Murphy, (red. wyd. pol. W. Chrostowski), Warszawa 2001, s. 1306.
[2] Por. D. Mollat, Ewangelia, w: Słownik teologii biblijnej, red. X. Léon-Dufour, Poznań 1994, s. 272.
[3] Por. G. Siwek, Kaznodzieja – pierwszym słuchaczem Słowa Bożego, w: Słuchacz Słowa, red. W. Przyczyna, Kraków 1998, s. 118; C. Augrain, Słuchać, w: Słownik teologii biblijnej, red. X. Léon-Dufour, Poznań 1994, s. 885; J. Chmiel, Słuchanie Słowa Bożego w Starym Testamencie, w: Słuchacz Słowa, red. W. Przyczyna, Kraków 1998, s. 69.
[4] Por. J. Gnilka, Paweł z Tarsu. Apostoł i świadek, Kraków 2001, s. 340.
[5] Por. S. Moysa, Słowo zbawienia, Kraków 1974, s. 220.
[6] Por. L. Morris, Wiara, w: Słownik teologii św. Pawła, red. G. F. Hawthorne, R. P. Martin, D. G. Reid (red. wyd. pol. K. Bardski), Warszawa 2010, s. 904.
[7] Por. S. Moysa, Słowo zbawienia, Kraków 1974, s. 221-222.
[8] Por. J. Gnilka, Paweł z Tarsu. Apostoł i świadek, Kraków 2001, s. 342.
[9] Por. R. Bultmann, pisteuo etc., w: Theological Dictionary of the New Testament, tom VI, red. G. Kittel, G. Friedrich, G. W. Bromiley, 1985, s. 217.
[10] Por. tamże, s. 218.
[11] Por. L. Morris, Wiara, w: Słownik teologii św. Pawła, red. G. F. Hawthorne, R. P. Martin, D. G. Reid (red. wyd. pol. K. Bardski), Warszawa 2010, s. 903-904.
[12] Por. G. Odasso, Biblia i religie. Biblijne perspektywy teologii religii, Kraków 2005, s. 294.

 

 

Skip to content