
Oblicze miłosierdzia Bożego: Jezus Chrystus
„Jezus Chrystus jest obliczem miłosierdzia Ojca. Wydaje się, iż tajemnica wiary chrześcijańskiej znajduje w tym słowie swoją syntezę. Ono stało się żywe, widoczne i osiągnęło swój szczyt w Jezusie z Nazaretu. Ojciec «bogaty w miłosierdzie» (por. Ef 2, 4), gdy objawił Mojżeszowi swoje imię: «Bóg miłosierny i litościwy, cierpliwy, bogaty w łaskę i wierność» (Wj 34, 6), sprawił, że człowiek mógł nieprzerwanie poznawać Jego boską naturę na różne sposoby i w wielu momentach historii. W «pełni czasów» (por. Ga 4, 4), gdy wszystko było gotowe według Jego planu zbawienia, zesłał On swojego Syna, narodzonego z Maryi Dziewicy, aby objawić nam w sposób ostateczny swoją miłość. Kto Go widzi, widzi też i Ojca (por. J 14, 9). Jezus z Nazaretu swoimi słowami, gestami i całą swoją osobą objawia miłosierdzie Boga” (Papież Franciszek, Misericordiae Vultus 1).
Jezus jest egzegezą, opowiadaniem, objawieniem Boga, którego nikt nigdy nie widział (por. J 1, 18), jedynie On, Syn Boży o Nim nas pouczył. Wobec tego objawienia, możemy jedynie adorować i wychwalać nieskończoną miłość Pana, który ukazuje swoją wszechmoc, okazując miłosierdzie i przebaczając ludziom ich grzechy: «Miłosierdzie jest właściwością Boga, w miłosierdziu też najwyraźniej wyraża się Jego wszechmoc». Słowa św. Tomasza z Akwinu pokazują, że miłosierdzie Boże nie jest znakiem słabości, lecz cechą wszechmocy Boga. Z tego też powodu liturgia w jednej ze swoich najstarszych kolekt przywołuje następujące słowa modlitwy: «Boże, Ty przez przebaczenie i litość najpełniej okazujesz swoją wszechmoc» [Kolekta mszalna z XXVI Niedzieli Zwykłej. Kolekta ta pojawia się już w VIII w. w tekstach euchologicznych Sakramentarza Gelazjańskiego (1198)].
Takie postępowanie jest trudne do pomyślenia i wydaje się wręcz niemożliwe do wykonania dla nas ludzi, ponieważ my kierujemy się sprawiedliwością: ale jest możliwe dla Boga, ponieważ Bóg jest wszechmogący w miłości. Papież Franciszek tak pisał na ten temat: „Miłosierdzie nie sprzeciwia się sprawiedliwości, lecz wyraża zachowanie Boga w stosunku do grzesznika, ofiarując mu jeszcze jedną możliwość skruchy, nawrócenia i wiary… Gdyby Bóg ograniczył się do sprawiedliwości, przestałby być Bogiem i byłby jak wszyscy ludzie, którzy domagają się poszanowania prawa… A przecież kresem Prawa jest Chrystus, który przynosi usprawiedliwienie każdemu, kto wierzy» (Rz 10, 3-4). Ta Boża sprawiedliwość jest miłosierdziem ofiarowanym wszystkim jako łaska na mocy śmierci i zmartwychwstania Jezusa Chrystusa. Krzyż Chrystusa jest zatem sądem Boga nad nami wszystkimi i nad światem, ponieważ ofiaruje nam pewność miłości i nowego życia” (MV 21).
Tak właśnie świętość Boga jest miłosierdziem, ponieważ jaśniejąc tam, gdzie jest grzech, zwycięża go i wymazuje, przekreśla, niszczy jak światło rozprasza i usuwa ciemności. Franciszek nauczał jednoznacznie, że „Miłosierdzie Boga jest Jego odpowiedzialnością za nas” (MV 9). I dodaje, że „to nie zachowywanie Prawa zbawia, ale wiara w Jezusa Chrystusa, który przez swoją mękę i zmartwychwstanie niesie zbawienie razem z miłosierdziem, które usprawiedliwia. Sprawiedliwość Boga staje się teraz wyzwoleniem dla tych, którzy są w niewoli grzechu i wszystkich jego konsekwencji. Sprawiedliwością Bożą jest Jego przebaczenie (Ps 51 [50], 11-16)” (MV 20).
„Misją Kościoła jest głoszenie miłosierdzia Boga, bijącego serca Ewangelii” (MV 9). Należy więc: „Otworzyć się na miłosierdzie Boga; pozwolić Jezusowi, aby wyszedł nam naprzeciw, i kierować się z ufnością do konfesjonału. I starać się być miłosiernym wobec innych” (Franciszek, Miłosierdzie to imię Boga).
Boga zna ten, kto doświadczył Jego miłosierdzia i w konsekwencji potrafi czynić miłosierdzie swoim braciom i siostrom w człowieczeństwie. Niech nasz Pan, „Bóg miłosierny i litościwy”, udzieli nam daru odrodzenia w swojej miłości i uczyni zdolnymi do odbudowy naszych wzajemnych relacji, poprzez nasze przebaczenie i litość.
opr. Ks. Marian Królikowski

